27.06

Co z planem?

Mija już prawie dziewięć lat od ostatniej aktualizacji internetowego planu Starachowic. Jeszcze jakiś czas potem robiłem przymiarki do stworzenia nowego planu wspartego o technologię Map Google z wykorzystaniem API oraz dodatkowymi gadżetami, jak rysowanie linii, polilinii (kształtów), pomiarów odległości i powierzchni, czy połączenia z rozkładami jazdy przewoźników komunikacji publicznej. Prezentowałem na blogu (w 2007 roku!) film z roboczej wersji takiego planu. I niestety od tamtego czasu temat nie został pociągnięty do przodu… Wyprzedzał to, co dokonało się w serwisach mapowych – zarówno w jakości map i dostępnych funkcjach. A mapy wówczas były kiepściutkie. Najlepszą, ale czarno-białą fotografię lotniczą na której było coś widać miał raczkujący wówczas polski Geoportal. Z resztą w celach testowo-roboczych ten nowy plan był wzbogacony o kafelki tego serwisu (oczywiście nie było mowy o przyszłościowym publicznym wykorzystaniu tych map/zdjęć).

Tak trochę ze skrzywioną miną wspominam sobie ten projekt. No cóż, na 99,9% nie będzie rozwijany. Może kiedyś, po wyczyszczeniu ze śmieci (kodowanie), zaprezentuję online możliwości tego planu, takim jaki został pozostawiony.

Dziś też mogę napisać, że istniejący (jeszcze) plan na tzw. sekcjach z obrazków powoli traci rację bytu. Jest nieaktualizowany, a więc sporo informacji w nim zawartych jest dezinformacją. Póki co, dzięki uprzejmości firmy ASPOL, która od 2003 roku pod swoją opieką ma plan, jest w dalszym ciągu dostępny. Do czasu… kiedy trzeba będzie podjąć tą męską decyzję…

Ale w przyrodzie nic nie ginie… W „międzyczasie” staram się zostawiać swój ślad gdzie indziej :) Mapy internetowe przez te pięć lat poszły ostro do przodu. Serwisy mapowe mają i rozwijają giganci Google, Microsoft, Nokia. Nawet nie piszę o nawigacjach GPS… Są polskie Targeo, Zumi. Jest też mapowy odpowiednik Wikipedii – OpenStreetMap.

W ubiegłym roku Google uruchomił w Polsce możliwość edycji swoich map tzw. MapMaker. Zainteresowało mnie to, więc kilkanaście jesiennych wieczorów bawiłem się w „mapera” – głownie Starachowic. To co widać (chodzi o efekt całościowy, oprócz ulic i punktowych nazw) w Google Maps na terenie Starachowic jest po części moją i kilku (dosłownie trzech-czterech) użytkowników zasługą :)

Tu można jeszcze dyskutować o przekazywaniu bogatemu Google’owi „za free” własnej twórczości, ale nie czas i miejsce na takie dysputy.


→ Wyświetl większą mapę

Proces mapowania w MapMakerze jednak zaczął być dla mnie uciążliwy.  Pokrótce:  na rendering zmian coraz dłużej się czekało, zgłaszane „wielbłądy” nie doczekiwały się reakcji tzw. reviewerów (głownie hinduskich) nadzorujących. Za bardzo irytujące to było. I sobie odpuściłem…

Ale jak ktoś chce pomapować – proszę bardzo, może się zmierzyć.

Co dalej?
Rozwinięcie w następnym wpisie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Żeby wysłać wiadomość,  trzeba rozwiązać łamigłówkę: